wtorek, 31 sierpnia 2010

makro 0001

Bylim my na wypadzie na wsi. Aparat zawsze towarzyszy mi na takich eskapadach. Pozwala wygrać z walącą w drzwi nudą. Nie żebym nie lubił takiej rozrywki.
Oto kilka tworów z ostatnich wyjazdów poza miejsce stałego zamieszkania.

'witraz'


















'heloł(in)'

















'sunburn'


















'trąba kolczasta'





















'ostatni'
















'car accident'

















'podgladacz'





















'złapana w ruchu'

niedziela, 29 sierpnia 2010

bitwy komiksowe

Paski utworzone w ramach www.bitwykomiksowe.pl.
Serwis przyjemny, można sobie powalczyć z innymi bojownikami za pomocą głowy, ołówka względnie innego środka twórczego, ale chyba zbytnio dziurawy...
Włamał mi się ktoś na dniach na profil i pozmieniał kilka rzeczy. Wynika z nich, że moim ulubionym bohaterem literackim jest wielki Adolf H., należę także do jakiejś organizacji nazistowskiej i generalnie jestem fajny, bo biały, ehh. Hasło też mam zmienione więc ni jak wprowadzić zmian powrotnych. Tak to aktualnie wygląda http://www.bitwykomiksowe.pl/profile.php?id=1278
Przyznam szczerze, że kwaśnym wydał mi się ten dowcip, może zemsta jakiegoś wygnanego usera. Niemniej jakiś niesmak powoduje.

sobota, 28 sierpnia 2010

lody

Pasek skonstruowany na specjalną edycję konkursu na forum Gildii http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,32445.0.html
Narysowane cienkopisem i pokolorowane za pomocą tabletu w programie graficznym.
W pasku chodzi o trudność wyboru z jaką musimy radzić sobie codziennie w przeróżnych sytuacjach. Nie są to wybory specjalnie wyszukane, ale rozrastają się do monstrualnych wymiarów. Najczęściej dzieje się tak, bo nie wiemy czego tak naprawdę chcemy. Czasami ta wiedza przychodzi z czasem, doświadczeniem, a czasami wcale się nie pojawia. Faktem jest, że w dzisiejszych czasach mamy za dużo opcji do wyboru, a czasu nie starczy na poznanie ich wszystkich. Czujemy się przegrani, gdy nie możemy zdecydować się na nową rzecz, ale czy w ten sposób nie dokonujemy przypadkiem właściwego wyboru? Lepsze jest wrogiem dobrego, tak mawiają, piszą. I może to jest 'jakaś' droga. Kupując inny 'smak lodów' zawsze ryzykujemy, że może nam ten smak nie podejść i co miało dać nam przyjemność, okaże się w rezultacie naszą udręką. To także jest cena naszych czasów. A będzie ona wyższa dla przyszłych pokoleń. Żyjemy coraz szybciej, bo coraz więcej rzeczy chcemy poznać, ciągle dowiadujemy się czegoś nowego. Dostępność informacji jest także naszą zmorą, bo docierają do nas nieprzefiltrowane. Można się od tego wszystkiego pogubić, a to już niedobrze. Te wszystkie informacje musimy sami sobie filtrować, a jak mieć pewność, że wybieramy dobrze. Często też informacje docierają do niewłaściwych adresatów. Wtedy jest najgorzej, ale chyba nie ma sposobu na powstrzymanie tego procesu. Tylko uświadamianiem można coś osiągnąć w tej walce, walce z wiatrakami jak się czasem zdaje.